Dania główne

Dobra fasolka z wędzoną śliwką, imbirem i jabłkiem.

Powoli, zupełnie powolutku wkracza nowe. Dojrzewa sobie w środku, pączkuje i jest gotowe do pełniejszego rozkwitu. Może mieć to związek z postanowieniami, a może zwyczajnie ze zmianami które chcą wyjść i spojrzeć na światło dzienne.

Ten rok będzie wyjątkowy, z pewnością ciekawy i pełen wrażeń. Planuję kolejną podróż, w głąb siebie, na poszukiwanie zgubionych myśli i strąconych emocji. Z głębi wygarnę stare, połączę z nowymi myślami, zamieszam, doprawię i stworzę całkiem fajne mikstury. Pachnące, kuszące, wzmacniające ciało i duszę. Uradowane ciało przekaże te wspaniałe wiadomości duszy a ta rozświetli myśli. Staną się lekkie, smaczne i twórcze.

Tak działa miłość, roztapia i zmienia na lepsze. Będę smakować, próbować i łączyć a potem się tym podzielę. Szczęśliwie.

Zaczynam od fasoli, wyglądem przypominającej Nerki i na zasadzie podobieństwa wpierające właśnie je. Namoczyłam, podotykałam i powstała. Biała fasola z jabłkiem. Do tego suska sechlońska, imbir, majeranek i mus pomidorowy. Rozgrzewające, gęste i fenomenalnie pyszne.

Z głębi, stare z nowym, bez uszczypliwości.

 

fasolka_woda

 

Potrzebujesz:

200 gram fasolki białej jaś

szczypta kuminu

szczypta wodorostów

2 jabłka kwaśne

3-4 śliwki wędzone najlepiej suska sechlońska

3 cm kawałek imbiru

garść majeranku

szczypta kurkumy

3 łyżki musu pomidorowego

2 małe cebule

2 ząbki czosnku

świeżo mielony czarny pieprz

dwa owoce jałowca

3 łyżki oleju słonecznikowego (dobrego, do smażenia)

Fasolkę płuczę, zalewam czystą, filtrowaną wodą w proporcji 1:2 i zostawiam na noc.

Następnego dnia odlewam napęczniałą fasolkę, wrzucam do garnka zalewam wodą, dodaję szczyptę kuminu, wodorostów i gotuję przez około 30 minut. Wszystko zależy od fasolki, sprawdzam ją co jakiś czas. Zależy mi na tym , żeby była miękka ale nie rozgotowana. Odstawiam z ognia z niewielką ilością wody, jeśli zostało jej dużo odlewam połowę.

 

W międzyczasie obieram cebulę, czosnek, imbir i szatkuję. Jabłka myję, obieram, wycinam gniazda nasienne i kroję na kawałki średniej wielkości. Śliwkę można pokroić albo wykorzystać ją w całości.

 

Na patelni rozgrzewam olej, wrzucam pokrojoną cebulę, czosnek, imbir, owoce jałowca i pieprz.

Podduszam solidnie i dodaję do rondla z podgotowaną fasolką. Nastawiam całość na ogień, dodaję pokrojone jabłka, mus pomidorowy, szczyptę kurkumy, łyżkę świeżego majeranku i śliwki wędzone. Duszę na niewielkim ogniu około 20-30 minut. Zostawiam sobie część świeżego majeranku do posypania fasolki przed samym podaniem.

 

fasolka_pomid

 

Jestem główną fanką, zaraz po mnie silniejsza część mojej rodziny…właściwie na równi z naszym małym Blond Chichotem. Ciekawe czy też tak mocno pokochacie taką wersję,  mocno aromatyczną i w dodatku bez szczypty soli.

 

Przepis inspirowany kampanią „ „Cisowianka. Gotujmy zdrowo – mniej soli”.

 

fasolka_2

 

 

 

6

Skomentuj Sabina Anuluj odpowiedź

  1. Sabina

    Co to jest mus pomidorowy?

    1. Maia Sobczak autorka

      Pulpa pomidorowa, koncentrat, tylko taki domowy. pozdrawiam, Maia

  2. ana

    Mamy karmiące piersią tez mogą? Generalnie omijam fasole i grochy..ale wygląda tak apetycznie..

    1. Maia Sobczak autorka

      Ile maluch ma?

  3. Maria

    Robiłam i wyszła pyszna, niektórzy nie wierzyli, że nie ma w niej mięsa 🙂

    1. Maia Sobczak autorka

      No to szał!!! Bardzo się cieszę 🙂