Desery

Prawdziwie czekoladowe brownie

Kocham gorzką czekoladę. Taką naprawdę gorzką 90%.
Wyśnił mi się prawdziwie czekoladowy deser, wilgotny i lekko chrupiący. Bez mleka, masła, cukru i zbędnych dodatków.
Tak powstało boskie brownie – ucieleśnienie mocnego brązu, pachnącego czekoladą.

Czekoladowa niespodzianka czekała na chłopaków owinięta w papier do pieczenia. Tajemniczo zaglądając przez powstałą w nim szczelinę, otulając listki świeżej mięty.

Po powrocie do domu zastałam już tylko okruszki. Drobne, brązowe wspomnienie i ten głęboki zapach.
To nic, mogę to przecież zawsze powtórzyć!

 

brownie_

 

1 tabliczka organicznej, bardzo gorzkiej czekolady
1 łyżka masła orzechowego
łyżka zmiażdżonych orzechów laskowych
łyżka pokruszonych orzechów włoskich
łyżka śmietany kokosowej
2 łyżki mąki kasztanowej
garść naturalnych płatków kukurydzianych (bez soli i cukru, najlepiej eko)
1 łyżka słodu z zalanych wodą daktyli
szczypta kardamonu
świeża mięta kilka listków do środka i do dekoracji
mała szczypta soli

Tabliczkę gorzkiej czekolady roztopiłam w rondelku razem z łyżką śmietany kokosowej. Do rozpuszczonych składników dodałam po kolei resztę z listy. Całość ułożyłam na papierze do pieczenia w niedużej blasze i piekłam w rozgrzanym piekarniku (na 180 stopni) przez około 20 minut.

Przestygnięte pokroiłam na nieduże kostki i udekorowałam listkami świeżej mięty. Można serwować ciepłe.

U mnie akurat najbardziej zainteresowani spałaszowali wszystko już wystudzone.

 

 

Brownie

14

  1. Hania

    Piękne zdjęcia!
    Przepis wygląda fantastycznie. Jak tylko będę miała okazję, to wypróbuję 🙂
    Pozdrawiam!

    1. Maia Sobczak autorka

      Dziękuję i polecam 🙂

  2. margot

    Mario, to jest takie cudo ,że jak zobaczyłam to zaniemówiłam
    A zresztą cały twój blog to taka prawdziwa perła , ja jestem nim oczarowana

    1. Maia Sobczak autorka

      Bardzo mi miło, zapraszam częściej. Zdrowie jest bezcenne, a jakie smaczne 🙂 Maia

  3. margot

    Zgadzam się tobą Mario w 100%

    p.s a jakbym coś upichciła lub upiekła z twojego bloga to mogę się pochwalić przepisem u siebie?Oczywiście z adnotacją skąd i linkiem oczywiście?

    1. margot

      upiekłam , malusie one i chyba ciut przy długo piekłam bo bardzo się kruszy przy krojeniu(jedzeniu też), ale jest wyjątkowo pyszne, po prostu cudowne

      1. Maia Sobczak autorka

        Cieszę się że Brownie smakowało. Sekret to dobra czekolada 🙂

    2. Maia Sobczak autorka

      oczywiście, pozdrawiam. Maia

    1. Maia Sobczak autorka

      Z fiołkami prezentuje się pięknie !

  4. Elżbieta

    Maia,
    brownie upieczone w ostatni poniedziałek – mimo, że nie jestem fanką aż tak zdrowego życia – było REWELACYJNE: okruszki wyjedzone, pudełeczko wylizane… prawie pobiłam się z kocicą, kto ma pierwszeństwo w lizaniu… ;-))
    aż żałuję, że musiałam podzielić się nim z koleżanką Anną…
    a pytanie jest: gdzie można kupić tą czekoladę – mówiłaś na warsztatach, ale wówczas jeszcze nie śniło mi się, że sama zapragnę upiec to ciasto.
    pozdrawiam,
    Elżbieta

    1. Maia Sobczak autorka

      Ela, napiszę ci w mailu 🙂

  5. J

    Maiu, jaką mąką mogę zastąpić kasztanową?
    Pozdrawiam

    1. Maia Sobczak autorka

      Możesz migdałową, ryżową albo inną delikatną. Kokosowa jest fajna.
      pozdrawiam, Maia