Gorzka czekolada figowa, chrupiąca migdałami i swoimi drobnymi pesteczkami. Diabelsko pyszna i esencjonalna. Surowy afrodyzjak od którego ciężko się oderwać.
W pełni jadalne ozdoby choinkowe, zachęcają zapachem imbiru i mandarynki. Chrupiące, wesoło uśmiechają się z zielonych gałązek. To magia wspólnej energii tak ożywia te kruche ciasteczka.
Chcę posmarować tosta czekoladą, ale taką fest, prawdziwą. Bardzo proszę, może być ze słonym masłem migdałowym?
W trudniejsze dni pozwalam sobie na te okrągłe, czekoladowe cuda z drobiną soli w środku. Zjadam trzy i padam na kanapę z błogim uśmiechem na twarzy.
Banan, śliwka, bazylia i orzechy. Pachnie w całym domu cynamonem i bananowym chlebem!
Pachnące razowe penne z zielonym bobem, suszonymi pomidorami i migdałem. Zieleni się jeszcze rukolą i kusi oliwkami. Taka wakacyjna prowansja!
Bardzo czekoladowe lody z migdałami pachnące cytrynową melisą. Właściwie można się nimi z powodzeniem najeść w upalny dzień!
Nieziemskie pesto ze świeżego szpinaku. Delikatne, kuszące soczystą zielenią, wprost oszałamiające. Idealne do makaronu lub zdrowych burgerów.