Oglądam poprzednie zdjęcia, pulchne, różowe o brzoskwiniowej skórze. Naprawdę piękne, budzą we mnie ogromne emocje. Śmieję się i płaczę w tej samej chwili. Tak, o to chodzi żeby przeżywać, niespiesznie dotykać siebie od nowa, kochać na zabój, oglądać razem gwiazdy…
Oglądam poprzednie zdjęcia, pulchne, różowe o brzoskwiniowej skórze. Naprawdę piękne, budzą we mnie ogromne emocje. Śmieję się i płaczę w tej samej chwili. Tak, o to chodzi żeby przeżywać, niespiesznie dotykać siebie od nowa, kochać na zabój, oglądać razem gwiazdy i całować się w deszczu. Łzy i śmiech oczyszczają, uwalniają to co zastygło w bezruchu - polecam, na równi z tańcem i głośnym śpiewem. Dobrze zadziała odrobina słodyczy, szczególnie z czerwoną borówką i liściem bazylii.