Ucinam z uśmiechem pachnące baldachimy, zanoszę je do domu, wkładam do starego garnka i kroję plastry cytryny, najprościej, dokładnie tak, jak to robiłam z Babcią kiedy byłam dzieckiem. Ten prosty kompot ma za zadanie wzmocnić, oczyścić i wzbogacić czy może zbudować cenne płyny. W mojej, nieco zmodyfikowanej wersji w garnku…
Ucinam z uśmiechem pachnące baldachimy, zanoszę je do domu, wkładam do starego garnka i kroję plastry cytryny, najprościej, dokładnie tak, jak to robiłam z Babcią kiedy byłam dzieckiem. Ten prosty kompot ma za zadanie wzmocnić, oczyścić i wzbogacić czy może zbudować cenne płyny. W mojej, nieco zmodyfikowanej wersji w garnku pływa jeszcze plaster imbiru i dwa plastry świeżego korzenia kurkumy dla zwiększenia efektu oczyszczającego, przeciwzapalnego i wypraszającego wirusy z organizmu. Zrób raz i zakochaj się w nim na całe życie...