Pieczone ziemniaki z pomarańczą – jest karnawał!
Drobnymi krokami rodzi się coś fajnego. Ustalam sobie główny produkt, na bazie którego nabudowuję pozostałe składniki. Bez pośpiechu, najpierw sam pomysł maluje się w głowie. Widzę teksturę ziemniaka, kształt i kolor pomarańczy. Czuję w wyobraźni smak i zapach, otwieram oczy…
Drobnymi krokami rodzi się coś fajnego. Ustalam sobie główny produkt, na bazie którego nabudowuję pozostałe składniki. Bez pośpiechu, najpierw sam pomysł maluje się w głowie. Widzę teksturę ziemniaka, kształt i kolor pomarańczy. Czuję w wyobraźni smak i zapach, otwieram oczy i odtwarzam to, co przed chwilą było już na języku.