Od zawsze byłam kuchennym łobuzem i od zawsze bawiłam się jedzeniem. To prawdziwa frajda, niekończąca się opowieść o tym co, z czym, jak i dla czego. Jak zwykle w życiu, najlepiej smakuje się razem - swoją drogą ciekawi mnie czy…
Od zawsze byłam kuchennym łobuzem i od zawsze bawiłam się jedzeniem. To prawdziwa frajda, niekończąca się opowieść o tym co, z czym, jak i dla czego.
Jak zwykle w życiu, najlepiej smakuje się razem - swoją drogą ciekawi mnie czy ktoś jeszcze brał udział w podobnych kuchennych manewrach wojennych ze swoim bratem albo siostrą? Przyznawać się!