Las i ulubiona kanapka
Po skrzypiącej, drewnianej podłodze sunę na bosaka prosto do kuchni, otwieram szeroko niebieskie okno i biorę pierwszy, szczęśliwy wdech. To tu właśnie zaczyna się magia. Stary dom na nowo ożywa, zaczyna śpiewać....
Po skrzypiącej, drewnianej podłodze sunę na bosaka prosto do kuchni, otwieram szeroko niebieskie okno i biorę pierwszy, szczęśliwy wdech. To tu właśnie zaczyna się magia. Stary dom na nowo ożywa, zaczyna śpiewać....