Prosta, wzmacniająca i super fajna zupa. Zwyczajnie na co dzień, na radochę że się jest dokładnie w tym a nie innym miejscu. Pachnące Indiami, oczyszczające kiczeri mogę jeść bez końca. To obok ryżowego congee mistrz świata w oczyszczaniu. Ta zupa ma tyle twarzy ile wystarczy mi wyobraźni, warzyw, przypraw i…
Prosta, wzmacniająca i super fajna zupa. Zwyczajnie na co dzień, na radochę że się jest dokładnie w tym a nie innym miejscu. Pachnące Indiami, oczyszczające kiczeri mogę jeść bez końca. To obok ryżowego congee mistrz świata w oczyszczaniu. Ta zupa ma tyle twarzy ile wystarczy mi wyobraźni, warzyw, przypraw i ziół. Po kolejne pojadę na rowerze bo już wiosna idzie!