Końcówka września rozpieszcza od rana. Już wczorajszy wieczór być naprawdę przyjazny, w powietrzu unosił się zapach ciepłego słońca i wspomnień z wakacji. Aż się chce wychodzić, spacerować o poranku, pracować na ławce w parku, przesiąść się na rower, skraść z dnia choć 15 minut i wyciągnąć się na leżaku w pobliskiej kawiarni. Osobiście uwielbiam takie uszczknięte chwile, małe, nikomu nie wadzące wagary od normalności, od zgiełku i pędu. Siadam, i na śmierć zapominam o wszystkim. Jestem tylko ja, filiżanka z ciepłym piciem i zaczarowana podróż w głąb siebie. Taka randka z samym sobą, szczypta miłości, ciszy i uśmiechu tylko dla siebie. Rany jak to ładuje baterie!
Taka trochę praca u podstaw, najlepsza i najważniejsza. Każdemu się należy bez wyjątków, więc nawołuję i proszę z uśmiechem – zróbcie coś dziś tylko dla siebie, jakąś maleńką przyjemność nawet 15 minutową.
Niech to będzie kawa w przyjemnym miejscu, zbieranie kasztanów do kieszeni, spacer stopka za stopką po krawężniku, bukiecik kwiatów albo pyszne, świeże orzechy włoskie wyjadane ze skorupki. Nic specjalnego a jednak zmienia się wszystko.
W drobiazgach zaklęta jest moc. Tak jak w sosie pomarańczowym ze szczyptą wędzonej soli albo w słodyczy świeżego orzecha. Dzieci to wiedzą.
Niech będzie najprościej – kapusta, kasza jęczmienna, orzechy i sos pomarańczowy z wędzoną solą.
Potrzeba :
1/4 kapusty białej
1/2 szklanki ugotowanej kaszy jęczmiennej drobnej (dla leniwych kuskus)
garść ciemnych winogron
garść świeżych orzechów włoskich lub laskowych w ostateczności
szczypta cynamonu
łyżeczka masła klarowanego (do prażenia orzechów)
2 łyżeczki miodu
2 łyżki jasnego oleju sezamowego lub innego słodkiego
sok wyciśnięty z 1/2 pomarańczy
garść poszatkowanej bazylii tajskiej lub natki pietruszki
większa szczypta wędzonej soli
Kapustę szatkuję na drobne nitki. Winogrona myję i rozkrawam na połówki. Orzechy gniotę i podprażam na patelni z masłem klarowanym i odrobiną cynamonu. Wędzoną sól rozcieram na drobno.
Wyciskam sok z połówki dojrzałej pomarańczy do filiżanki, jeśli trzeba wybieram pestki, dodaję miód, olej i roztartą sól.
W większej misce mieszam poszatkowaną kapustę z ugotowaną kaszą, dodaję winogrona, poszatkowane zioła i polewam obficie wymieszanym sosem. Na końcu posypuję ciepłymi orzechami. Prosto i pysznie!
„Przepis powstał w ramach kampanii Lubię kaszę, której działania sfinansowane są ze środków Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych”
strona kampanii : www.lubiekasze.pl
Zobacz jeszcze