Dania główne

Śliwkowe szaleństwo czyli jaglane knedle, glutenfree!

To był dzień dobry jak każdy inny. Słoneczny poranek, ciepły i pachnący najpiękniejszą jesienią. Trochę pospieszny, Hugisław wpakował się między nas – były śmiechy, ranne rozmowy o życiu, zabawkach, szkole i jedzeniu. Zawsze się przy tym jakoś przeciąga i trzeba się trochę zdyscyplinować. Wyprawiam chłopaków, robię ciepłe śniadanie, nastawiam aromatyczną kawę z przyprawami i piszę na kartce plan na dziś. Ciekawe, w poniedziałek na kartce mieści się cały tydzień, a potem doklejam następne i tak na niewielkich kartkach zapisuję duże plany. Te wykreślone to szczęściarze, ich los się ziścił i miały szansę zaistnieć, spełnić się do końca. Te co zostają, wyglądają na mnie co rano z nadzieją że może dziś im się uda i rozkwitną, pokażą, powiedzą albo zostaną uwiecznione na zdjęciu. Ja też mam dużo nadziei w sobie i wiem, że jeśli się czegoś bardzo chce to zazwyczaj przychodzi. Czasami tylko uczy cierpliwości…a tego w aktualnym świecie szybkich efektów najbardziej brakuje. Może się też zdarzyć, że kilka zapisanych słów ma ogromną moc i warto je sobie od czasu do czasu przeczytać, najlepiej na głos – żeby sobie przypomnieć o co właściwie chodzi.

Zapisałam, tłustym drukiem i dużymi literami. Uczę się cierpliwości, zerkam ukradkiem i wyobrażam sobie spełnienie. Od razu się śmieję, mogę tego dotknąć, pobyć w tym, poczuć naprawdę, ułożyć do ciała. Niezły czad, polecam. Potem mam wrażenie jakby było szyte właśnie dla mnie. Warto poczekać.

 

ksiazka_1

 

 

 

Misiowy jechał ze szkoły na fiszce, kupiliśmy po drodze śliwki, zgarnęliśmy czarnego psa i popędziliśmy zrobić jaglane knedle. Tak właśnie smakują zapisane na kartkach plany ze szczyptą cynamonu i świeżym tymiankiem.

 

 

knedle

 

 

Składniki :

2,5 kubka ugotowanej kaszy jaglanej świeżej

2 łyżki odwaru z siemienia lnianego

1 i 1/2 szklanki mąki ( w tym do podsypania)

9 średnich śliwek

około 4 łyżek brązowego cukru trzcinowego

2 łyżki masła klarowanego lub oleju kokosowego

szczypta cynamonu do każdego knedla

świeży tymianek kilka listków

Śliwki myję, dryluję i odstawiam na bok w misce.

Ugotowaną kaszę jaglaną przekładam do miski i miksuję porządnie blenderem. Do zmiksowanej kaszy dodaję odwar z siemienia lnianego i po trochu mąkę ryżową. Wyrabiam cisto, w razie potrzeby podsypuję mąką ryżową. Ciasto powinno być w miarę sprężyste i nie za suche. Oddzielam niewielką porcję, rozpłaszczam na dłoni, umieszczam wewnątrz śliwkę, szczyptę cynamonu i trochę cukru trzcinowego. „Zamykam” ciastem śliwkę, sprawdzając czy nie ma dziur i roluję przyjemną kulkę. Ważne, żeby ciasta było tyle ile potrzeba, ja lubię raczej cienkie ciasto i więcej śliwki.

Wstawiam wodę i doprowadzam do wrzenia. Wrzucam gotowe knedle i czekam aż wypłyną na wierzch. Wyławiam je łyżką cedzakową i wykładam na talerz. Na patelni podgrzewam masło klarowane z łyżeczką cukru trzcinowego i podsmażam delikatnie knedle. Serwuję ze świeżym tymiankiem. Boskie!

 

maia_knedle

 

A tu film na dokładkę :

 

 

28

  1. Meg

    Maju, wkradł ci sie błąd ortograficzny…wżenia a powinno być wrzenia (doprowadzam wodę do…)
    Pozdrawiam serdecznie i podziwiam za umiejetność zmysłowego pisania 🙂

    1. Maia Sobczak autorka

      Dziękuję i dziękuję!!!! Już zmieniam…

  2. Mari

    Ja pytanie byc może z serii głupie ale nie wiem 😉
    a ten odwar z siemienia lnianego jak się robi?

    1. Maia Sobczak autorka

      Marta, wystarczy zagotować siemię lniane w wodzie i odcedzić.

      1. Tomasz

        ale jakie proporcje wody do siemia lnianego? Mam Twoją książkę i już pierwsza rzecz która mnie irytuje to ze nigdzie nie ma wyjaśnienia jak zrobić dokładnie odwar z siemia lnianego.

        1. Maia Sobczak autorka

          Cześć,

          na początek napiszę, że miło mi Cię poznać i cieszę się, że masz moją książkę…jak rozumiem pierwszą, którą napisałam. Przepis na odwar jest bardzo prosty, a proporcje są uzależnione od ilości jaką chcesz uzyskać.

          Dokładny przepis na odwar jest w książce „Qmama Kasze. Czyli powrót do korzeni” na stronie 167, to przepis podstawowy i wychodzi z niego około 2 szklanek odwaru.

          pozdrawiam Cię i pisz proszę, rozwieję wątpliwości z uśmiechem

          Maia

  3. Ana

    Co to tten odwar z siemienia??

    1. Maia Sobczak autorka

      To po prostu ugotowane siemię lniane w wodzie i odcedzone. Sam „gil” 🙂

  4. Matylda

    Wskoczyłam tu zaraz po przeczytaniu wywiadu na Kukbuku, i rozglądam się z zainteresowaniem. 🙂
    Przepis wielce zachęcający – knedle każdy na pół śliwki, czyli w sumie wyjdzie ich 18?

    1. Matylda

      Wybacz głupie pytanie, dopiero obejrzałam filmik! Robi się cieplutko w środku już od samego oglądania… knedle zagoszczą u mnie na pewno w ten weekend 🙂

      1. Maia Sobczak autorka

        Fajnie że Ci się podoba!! Uwielbiam knedle, a jaglane to już mega moc!!

    2. Maia Sobczak autorka

      Daję całą śliwkę, kroję na pół żeby się potem nie szarpać z gorącą w knedlu. Wychodzi 9, dorodnych sztuk – w zależności od wielkości śliwek. Proponuję lepić tak, żeby ciasta było mało a śliwki dużo, wtedy są najpyszniejsze.

      1. Matylda

        Zrobiłam! 😀
        Wyszły cudne, a do tego to moje pierwsze knedle, więc jestem podwójnie dumna!
        Nie dodawałam cukru, jedynie odrobinę miodu przy podsmażaniu – słodycz dojrzałej śliwki z aromatycznym cynamonem obroniła się sama. 🙂 I co za piękna, jesiennie złociście-czerwona feeria barw po rozkrojeniu knedla! Uśmiech na twarzy od razu. 🙂
        Dziękuję! Przepis zachowuję w pamięci, jestem pewna że zaprzyjaźni się też z innymi nadzieniami. 🙂

        1. Maia Sobczak autorka

          Ale fajnie że akurat te były pierwsze, jestem szczęśliwa :-))

  5. MartaSamanta

    Na ile to osób? Zakładając, że te osoby jedzą dużo? 😀

    1. Maia Sobczak autorka

      W takim razie na dwie 🙂

  6. MartaSamanta

    I jakiej mąki użyć najlepiej, żeby było faktycznie bezglutenowo?

    1. Maia Sobczak autorka

      Ja dałam ryżową, jest delikatna..koniecznie z odwarem z siemienia żeby knedle nie były za suche 🙂 Podsmażone, pyszne!!!

    1. Maia Sobczak autorka

      wychodzi około 9 sporych knedli, na 2-3 osoby powinno być dostatecznie. Śliwki to moja miłość!!

  7. Asis

    Jak odcedzić siemieniem????

    1. Maia Sobczak autorka

      Siemię lniane gotuję w wodzie i odcedzam przez gęste sito. Samego „gila” zlewam do słoika i służy mi dzielnie zamiast jajka 🙂

  8. Dotee

    To jest genialne. Zrobię na pewno 🙂

    1. Maia Sobczak autorka

      Bosko!! Są jeszcze śliwki 🙂

  9. Kasia

    Proszę o radę, czy użycie śliwek mrożonych nie popsuje smaku knedli? Co zrobić zimą, gdy świeżych śliwek brak?

    1. Maia Sobczak autorka

      Popsuć nie powinno choć o tej porze roku można zrobić z dżemem domowym na przykład albo z jabłkiem 🙂

  10. Nikola

    Dzisiaj zrobiłam knedle i niestety wyszły mi twarde. Z powodu braku wszystkich składników użyłam jajka oraz mąki kukurydzianej i wyrabiałam je w theromixsie. Czy to są moi winowajcy? Ale śliwka broni się sama !

    1. Maia Sobczak autorka

      Cześć, z kukurydzianej nie robiłam powiem szczerze. Termo też nie mam, więc nie mam pojęcia czy to może chodzić o niego.
      Moje raczej nie są twarde, choć ciasto jaglane jest specyficzne, na pewno. Spróbuj pougniatać w ręku, dać ciastu trochę miłości i mąki ryżowej…

      pozdrawiam, Maia