Jesień jest ewidentną królową gruszek. Ten soczysty i słodki owoc kojarzy się głównie z deserami.
Nie ma się co dziwić, sama chętnie przetwarzam gruszki na tysiąc słodkich sposobów.
Czasem lekko słodkich, lekko ostrych albo kuszących goździkami czy cynamonem.
Wciskam je w słoiki, szklane butelki i suszę. Bez skórki lub z mieniącą się jesiennymi kolorami czy złamaną zielenią.
Oprócz słodyczy i kuszącego lekko kwaśnego smaku, gruszka nawilża suchość płuc i uspokaja kaszel. Z tego powodu jest niezastąpiona w kompocie czy ciepłym kisielu. Z dodatkiem migdałów, lekko rozgrzewających przypraw i ziół bezpretensjonalnie zaprasza się na salony.
U mnie dziś wariacja gruszkowa z razowym spaghetti. Ten rodzaj makaronu ma u nas ostatnio wzięcie.
Wciągając go do ust można się pięknie i dokładnie wysmarować. Zabawa przy tym jednak jest bezcenna!
Potrzebne będzie :
razowe spaghetti około 1/2 paczki
garść świeżej bazylii
1 gruszka
3 łyżki oleju sezamowego
1 duży ząbek czosnku
szczypta czarnego pieprzu
łyżeczka sosu sojowego Tamari (bio)
Makaron proponuję ugotować bez soli i oliwy. Ja lubię lekko twardawy, łatwiej się go formuje a „papowaty” ma wyższy indeks glikemiczny i gorzej wygląda. Jest też smaczniejszy.
Gruszkę myję dokładnie i usuwam z niej gniazda nasienne. Zaczynając od pachnącej bazylii, wszystkie produkty wkładam po kolei do wyższego pojemnika i blenduję.
Można podać makaron polany tym boskim sosem albo dodać do odcedzonego makaronu sos, wymieszać i dopiero serwować na większym talerzu. Koniecznie dekorując listkiem lub krzaczkiem bazylii.
Świeży czosnek sprawia, że makaron jest ostry a gruszka nadaje mu z lekką słodką nutą. Smakuje i pachnie pełnią bazyliowego aromatu. Jak dla mnie super, koniecznie spróbujcie i czekam na komentarze!
Zobacz jeszcze
wczoraj zrobiłam pesto gruszkowe i wyszło….. obłędne. Ja dodałam jeszcze trochę curry bo pesto wydawało mi się troszkę za słodkie. Z makaronem razowym – rewelacja. Już nie mogę się doczekać następnego razu 🙂
też za nim przepadam 🙂
Przepis mnie zaintrygował, ale mam pytanko: czy można zastąpić tu olej sezamowy innym olejem? pozdrawiam!
Można, chodzi o delikatny olej, raczej słodkawy w smaku. Czekam na wieści jaki użyłaś i jak smakowało 🙂
czy tę gruszkę obrać przed blendowaniem?
obieram jak najbardziej, daj znać jakie wrażenia!
Witam pani Maiu, przepis bardzo smaczny.Mam pytanie, porcja w przepisie -na ile osób?
Miło mi bardzo! Jestem mistrzem małych porcji, raczej na 1-2 osoby max. Pozdrawiam, Maia
Witam pani Maiu, pesto gruszkowe z makaronem to najwspanialsze danie jakie jadłam,słodko-ostre godne polecenia.Czy mój cukrzyk 2 może go zjeść? Pozdrawiam Małgosia.
Też bardzo lubię!!! Cieszę się, że i Pani smakuje. Gruszki słodkie ale nie jest ich tak dużo, a makaron jaki?
Gotuję aldente razowy makaron, może lepszy byłby z pełnegoziarna ?Pozdrawiam Małgosia
raczej bezglutenowy jakiś fajny albo orkiszowy wypróbuj. M