Często powtarzam, że jestem porankiem, początkiem. Otwieram się ze słońcem, energia we mnie buzuje i pcha mnie w nieodkryte jeszcze zakątki. Rano jest piękne, smakuje truskawkami, pocałunkami moje syna i chichotami w łóżku. Wszystko razem smakuje najlepiej, szczególnie o poranku.
Rano przychodzą do mnie pomysły, po cichu i delikatnie dają mi o sobie znać, tylko po to, żebym wiedziała że są i czekają spokojnie na swoją kolej, na rozwinięcie. Lubię się im przyglądać, w końcu w każdym pomyśle jest szczypta mnie samej i aktualnie…truskawek. Wiem, właśnie się pojawiły i będą cieszyć jeszcze tylko przez kolejny miesiąc, więc będziemy się nimi bezkarnie nasycać.
Na wyciągnięcie dłoni jest zawsze to, co najlepsze. Natura się nie myli, karmi nas tym, co w danym momencie zadziała najpiękniej – ochłodzi, nawilży, przyniesie naturalną słodycz i radość. Jedzenie to prawdziwa miłość.
Truskawki w połączeniu z odżywczymi orzechami, kremową i ciepłą polentą mogą być wspaniałym, ciepłym początkiem dnia albo delikatnym deserem – wszystko zależy od Ciebie.
wystarczy tylko:
1 kubek mleka kokosowego
4 łyżki kaszki kukurydzianej
różowa sól szczypta
5 świeżych i pachnących truskawek
łyżka nerkowców
łyżeczka masła klarowanego
łyżeczka syropu klonowego albo miodu
świeżo mielony czarny pieprz
szczypta cynamonu i kardamonu
kilka listków mięty lub drobnej bazylii
Kubek mleka kokosowego rozgrzewam w rondlu, wsypuję kaszkę kukurydzianą energicznie mieszam i gotuję przez 5 minut, odstawiam z ognia.
Na patelni rozgrzewam masło klarowane, wrzucam orzechy, dodaję kardamon, cynamon i podsmażam na złoty kolor.
Truskawki myję, kroję i zostawiam do obcieknięcia.
W wersji na ciepło np. na pyszne śniadanie wykładam łyżką polentę na talerz, dekoruję ją truskawkami, orzechami, listkami mięty i polewam łyżeczką syropu klonowego.
Można podać wersję na zimno, jako zwieńczenie obiadu lub deser wcinany ze smakiem na kraciastym kocu.
Trzeba ciepłą polentę przełożyć do prostokątnego pojemnika, wyrównać i wstawić do lodówki przynajmniej na godzinę. Schłodzoną kroję nożem na zgrabne kostki, wykładam na talerz lub do słoiczka na wynos, dodaję truskawki, podsmażone orzechy, listek mięty i pyszny syrop klonowy.
„Przepis powstał w ramach kampanii Lubię kaszę, której działania sfinansowane są ze środków Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych”
strona kampanii : www.lubiekasze.pl
Zobacz jeszcze