Czasem nachodzi mnie ochota na smak i zapach z dzieciństwa.

Uwielbiałam budyń waniliowy, szykowany specjalnie dla mnie przez ukochaną babcię Jasię.

Nie ma już mojej babci, ale są piękne i pachnące wspomnienia z nią związane.

Gruchające gołębie na parapecie z obsypanym okruszkami, tramwaje na Grójeckiej, fontanna zdobiona potłuczoną zastawą.

Huśtawki, skrzypiąca karuzela, kolejka do piekarni za rogiem po pachnący chleb. Drzewa…soczyście zielone, pachnące mirabelki – moje ulubione zresztą owoce, zapomniane i trudne aktualnie do odnalezienia. I zapach budyniu waniliowego z mąką ziemniaczaną i prawdziwym mlekiem.

Teraz sama robię kombinację tego wspomnienia. Z mleka migdałowego, prawdziwej wanilii, bez cukru. Za to z drobinkami maku i nasion chia.

Pyszne i zdrowe. Nie mogę się oprzeć, zjem do końca wylizując garnek.

Chia i mak – niezastąpione źródło energii, kwasów omega, wapnia, błonnika i białka.
Kuzu – oczyszcza i wzmacnia układ pokarmowy, leczy jelita, usuwa toksyny.

Po prostu Super Foods!

Co będzie potrzebne:

laska wanilii
kilka kropli olejku z naturalnej wanilii
szklanka mleka migdałowego
2 łyżki kuzu
szczypta ekologicznego maku
szczypta nasion chia (salvia hispanica L)

3/4 szklanki mleka wlewam do garnuszka, wkładam laskę wanilii i zagotowuję. W pozostałej części zimnego mleka mieszam dokładnie 2 płaskie łyżki kuzu i dodaję kilka kropli olejku z naturalną wanilią.
Z gorącego mleka wyciągam laskę wanilii, dolewam wymieszane kuzu i mieszam dokładnie aż zgęstnieje. Zdejmuję z ognia, dosypuję mak, chia i jeszcze raz mieszam. Przekładam do niedużej szklaneczki, dekoruję miętą lub tak jak na zdjęciu listkiem melisy.

Istny szał!