Proste rzeczy dają prawdziwe zadowolenie. Słońce, krople wody na rozgrzanej skórze, zapach wiatru i spokój. Lato jest najpiękniejsze, delikatne a jednak bardzo intensywne. Kolejny raz myślę o tym żeby zostało na zawsze, ciepłe, miłe w dotyku, tak pysznie kolorowe. Wystarczą dwie pary klapek, spodenki obcięte z długich dżinsów, podkoszulka i kolorowy stanik. Rower jak zwykle przydatny albo skuter, nie koniecznie najpiękniejszy – oby z duszą i chęcią do pracy. Okulary, słomkowy kapelusz i szczypta pokory – do świata, do życia, do innych. Reszta, powoli się ułoży, nie trzeba popędzać, czas mimo wszystko jest sprzymierzeńcem. Pozwala się pozbierać, powoli leczy nawet najgłębsze rany. Najlepiej działa w rozluźnieniu, spięcie nikomu na dłuższą metę nie posłuży. Odpuścić, nie rozpamiętywać, zostawić. Pozwolić spłynąć, jak świeżym kroplom wody. Zacząć jeszcze raz, z uśmiechem a przynajmniej spróbować.

Głęboko fioletowy kolor przyciąga mnie jak magnes. Ciemny kolor trafia bezpośrednio do nerek, wzmacnia. W połączeniu ze słodkim buduje, stawia na nogi. Kupuję oberżyny, ciemne winogrona i zrywam świeżą miętę. Przypominam sobie dokładnie o tym, że każdy zachód słońca niesie w sobie kolejny wschód.

Może nie do końca typowo, ale warto spróbować. Ci, co kochają oberżyny nie mają wyjścia. Można modyfikować i koniecznie podzielić się emocjami. Bakłażan, śmietana kokosowa, smażone winogrona ze szczyptą pokory i nadziei na kolejny wschód słońca.

składniki:

1 bakłażan
szklanka gęstej śmietany kokosowej
szczypta cynamonu
szczypta kardamonu
szczypta soli
garść ciemnych winogron
około 3 łyżki oleju kokosowego (Bio)
kilka kropli wyciśniętego soku z cytryny
świeża mięta lub werbena cytrynowa –  kilka listków
łyżeczka lub dwie cukru kokosowego/trzcinowego utartego w moździerzu
łyżeczka syropu klonowego opcjonalnie

Bakłażana myję i kroję na cienkie plastry, najlepiej przez całą długość. Winogrona myję i kroję na połówki.

Rozpuszczam 2 łyżki oleju kokosowego – chyba że jest 29 stopni to jest już rozpuszczony, dodaję łyżeczkę syropu klonowego, szczyptę kardamonu, soli, sok z cytryny i mieszam. Maceruję w tej mieszance plastry bakłażana przez około 10 minut, grilluję je lub smażę na patelni. Gotowe wykładam na talerz.
Na tej samej patelni rozgrzewam trochę oleju kokosowego i podsmażam połówki ciemnych winogron aż zaczną się lekko karmelizować. Śmietanę kokosową mieszam z utartym cukrem i cynamonem. Smaruję nią plastry bakłażana, układam podsmażone winogrona i posypuję świeżą miętą.

Dla wytrwałych, śmietanę można ubić trzepaczką, jeśli ktoś nie ma albo nie lubi kokosowej może skorzystać z dobrego jogurtu naturalnego – choć polecam wersję kokosową, jest o wiele pozytywniejsza.

p.s dla tych co czekali, trochę spóźnione, wybaczcie też się zmagam z wiatrem…